Drugą konkurencją Mistrzostw Wieloboju SGO był budowany w GKS Champion przez kilka tygodni tor przeszkód. Mimo ograniczonej powierzchni pomysłodawca toru, Bogdan Bliźniak wykorzystał do granic każdy metr kwadratowy sali. W zgodnej opinii uczestników był to najtrudniejszy, techniczny element zawodów.
Już na starcie zawodnicy musieli stracić dużo siły na wspięciu, a następnie pokonaniu dowolnym stylem około 10 metrów liny. Niewielu zawodników decydowało się na użycie rękawic ze względu na dalsze przeszkody.
Następną przeszkodą była podwieszana 6 metrowa pozioma drabina
Po linie i drabince nadgarstki dawały się w znaki, a czekała zawodników jeszcze najtrudniejsza przeszkoda techniczna: wymyk. Właśnie na tym elemencie „poległo” najwięcej uczestników. Obowiązkowe były 3 próby, po nich następowała 30 sekundowa kara czasowa.
Następna była rutynowa wspinaczka na drabinkę pionową. Jednak po tak intensywnych przeszkodach nawet takie zadanie jest wyczerpującym wysiłkiem.
Drążek ponownie ale już w prostszej formie – szybkie podciągnięcie i powrót do sprintu.
I kolejna drabinka – tym razem pozioma i stała.
Następnie wszyscy zawodnicy musieli przeskoczyć ponad 2 metrowy płot. Dla wyższych zawodników nie było to zbyt trudne, gorzej miały niższe osoby ale poradziły sobie z tym bez większych problemów.
Najwyższa pora zejść na ziemię – czołganie pod przeszkodą z gumowym ręcznikiem – czyli 16 kilogramowym bułgarskim workiem. Poza nadgarstkami zaczynają już piec łokcie i kolana…
I na koniec okrążenie dookoła salki z dwoma solidnymi ketlami.
Zaskakujący jest fakt, że toru nie ukończyła tylko jedna osoba, a większość zawodników reprezentująca SGO ma na karku ponad 30 lat i potencjalnie szczyt swoich możliwości wydolnościowych już za sobą. Jeśli macie inne zdanie, zapraszamy na kolejna edycję;)
Jednak wielu zawodników nie kryło rozgoryczenia, uważali, że mogli niektóre elementy zrobić dużo lepiej lub obrać bardziej optymalną technikę w pokonywaniu przeszkód, ponieważ niektóre okazały się dla nich zbyt wymagające.
Smutni panowie z teczkami, ogłosili werdykt. Najsilniejszymi zespołami w tej części wieloboju okazały się drużyny z gdańska, które zajęły wszystkie miejsca na podium.
I miejsce zajął Mariusz (Zarząd SGO)
II miejsce zajął Falkland (Zespół B SGO Gdańsk)
III miejsce zajął Zalczyk (Zespół D SGO Gdańsk)