Formacja SGO

20170210 GF Point TEAM – V miejsce SGO Poznań

Dla poznańskiego oddziału SGO przygoda zaczęła się już podczas dojazdu na zawody. W połowie trasy zderzyliśmy się ze stadem saren przebiegających przez drogę. Skutkowało to tym, że (po uzupełnieniu chłodnicy 5-oma litrami wody, wyhamowaniu w ostatniej chwili przed kolejnym stadem, tym razem dzików) dojechaliśmy na miejsce startu chwilę po 23. Dzięki uprzejmości organizatorów zostaliśmy wyjątkowo dopuszczeni do rejestracji po jej formalnym zamknięciu. Pierwszy sukces na dziś!

Zostało nam niewiele czasu na przygotowanie się. Zgodnie z początkowym rozkładem mieliśmy zacząć bieg o 2 w nocy. Niestety start przesunięto na północ. Oznaczało to dla nas, że zamiast się najeść i przespać musimy szybko przepakować plecaki i stawić się na punkcie startowym. Głodni, zmęczeni i po pierwszych stresach zaczęliśmy bieg.

20170211_002319

Nocna trasa składała się z 8 punktów. Najpierw trzeba było odwiedzić punkty A-F, gdzie drużyna otrzymywała kawałki koordynatów ostatniego punktu. Po zebraniu wszystkich części udaliśmy się do punktu G1, gdzie otrzymaliśmy mapę przedstawiającą interesujący nas wycinek terenu w mniejszej skali. Trzeba było znaleźć na niej punkt G2 (czyli miejsce wskazane przez uzbierane koordynaty). W punkcie tym zawieszony był perforator, którego użycie oznaczało zakończenie zadania i możliwość udania się na punkt spoczynkowy. Jednak żeby nie było za łatwo, perforator pilnowany był przez kilku członków obsługi GF Point, którzy celnym strzałem z repliki mogli wyłączyć uczestnika biegu z dalszej walki o dostęp do perforatora (nie z całego biegu).

W czasie wykonywania tego zadania dowiedzieliśmy się, że musimy więcej ćwiczyć taktykę zieloną w ciemnościach i półmroku, bo większość znaków nie była widoczna, a nasza technika szybko przerodziła się w „kupą na nich”. Na szczęście zaliczyliśmy zadanie „tracąc” tylko jednego członka. Do punktu REST dotarliśmy o godzinie 6:15. Tam dowiedzieliśmy się, że jeden oddział z Gdańska już dawno śpi. Drugi dotarł na miejsce po nas.

20170211_121838

 

Zgodnie z zasadami w punkcie REST mogliśmy przebywać przez 3 godziny. Godzinę wykorzystaliśmy na sen (przynajmniej ci, którzy mogli zasnąć). Spanie pod umywalką, przytulonym do camelbaka jest od tej pory moim ulubionym sposobem. Pozostały czas spędziliśmy na odpoczywaniu, odświeżaniu się, jedzeniu i planowaniu trasy na kolejny dzień.

20170211_115954

 

Punkt REST opuściliśmy chwilę po godzinie 9 i wyruszyliśmy w trasę, aby odwiedzić 15 punktów zaplanowanych na etap dzienny. Zgodnie z planem czasu miało nam starczyć idealnie na odwiedzenie wszystkich punktów i dotarcie na mety kilka minut przed jej zamknięciem. Niestety plan często zmienia się po spotkaniu z rzeczywistością. Kilka kontuzji i źle wybranych podejść zdecydowało o tym, że nie mieliśmy czasu na odwiedzenie jednego z punktów. Zdecydowaliśmy się na ominięcie punktu 12, co i tak było niezłym wynikiem. W ogólnej klasyfikacji zajęliśmy 5 miejsce. Biorąc pod uwagę nasze trudności już przed startem i fakt, że startowaliśmy w tych zawodach po raz pierwszy, jest to dla nas bardzo zadowalającym osiągnięciem, co nie zmienia faktu, że w przyszłym roku celujemy w podium.

Autor: Boni/Cichy SGO Poznań