Równo 3 lata temu po długiej dyskusji i planowaniu określone zostały założenia nowej grupy pasjonackiej w Gdańsku. SGO miało być miejscem gdzie realizować mogli się różni ludzie, których łączą podobne zainteresowania i chęć rozwoju swoich umiejętności. Cele te od 2010 r. pozostały niezmienne. Obecny kształt naszej formacji jest efektem ogromnej pracy, poświęceń i stałego poszukiwania opcji na realizowanie swoich pasji. Zacznijmy od początku:
W powstaniu SGO nie było niczego niezwykłego. Gdyby nie brak grupy rekonstruującej działania jednostek specjalnych w rejonie trójmiasta, nie było by potrzeby tworzenia nowej grupy. Do teraz zastanawiające jest, że Gdańsk jest jednym z miast które nie doczekało się swojej rekonstrukcji SPAP, z kolei w samym województwie małopolskim działały 3 takie organizacje. Wracając jednak do nas – rozeznaliśmy się w lokalnym środowisku i znaleźliśmy podobnych do nas ludzie z którymi rozpoczęliśmy współpracę. Wraz z GDS (Grupa Działań Specjalnych) zrealizowaliśmy kilka ciekawych treningów, dzięki którym udało się nam zachęcić do współpracy kolejnych śmiałków.
Hotel w Nadolu – jedna z najciekawszych lokalizacji gdzie mogliśmy trenować. Również już nieistniejąca.
W tym okresie powstał również nasz pierwszy projekt angażujący szersze grono zainteresowanych działaniami CQB. S.T.O.R.M. miał na celu wzajemne wsparcie różnych grup, które promowały ciekawe akcje i zaangażowane podejście. Jedną z pierwszych osób, która zwróciła uwagę na naszą działalność był Grey – autor podręcznika taktyki: „W porównaniu do profesjonalistów (Policji) jeszcze wiele do nauczenia, ale jak na hobbystów zapaleńców – robi wrażenie.”
Słowa Grzegorza o konieczności nauki wzięliśmy sobie do serca. Nawiązaliśmy wtedy współprace z firmą szkoleniową DOT Tactical. Otwarte podejście do wspólnych działań zaowocowało otwartymi treningami taktycznymi dla lokalnych grup jak G.O.O.D. czy GGS. Zespół przechodził również szkolenia taktyczno-strzeleckie pod okiem instruktorów DOT i CSS9mm – pierwsze fachowe zajęcia, które wprowadziły nas w niuanse działań AT. Był to też kolejny moment, w którym dzięki profesjonalnemu podejściu zyskiwaliśmy nowych ludzi w naszych szeregach. Wśród nich byli obecny dowódca SGO WOT oraz liderzy Zespołów Realizacyjnych B i D SGO Gdańsk.
„CQB Basics” były pierwszymi otwartymi zajęciami SGO i DOT, które zebrały prawie 40 militarystów z zacięciem do działań w terenie zurbanizowanym
Standardowym wyposażeniem grupy były wtedy oliwkowe kombinezony BW, kamizelki UTG i pistolety maszynowe MP5.
Działalnością SGO zainteresowała się lokalna telewizja. Efektem był reportaż zorganizowany na jednym z obiektów, na którym ćwiczymy do dzisiaj. Mimo zarzutów o działanie komercyjne, nie żałujemy tej decyzji ponieważ materiał stał się „furtką” do uruchomienia wielu możliwości (m.in. współpraca z JW Formoza przy Biegu Morskiego Komandosa czy wspólne pokazy z Żandarmerią Wojskową) to tylko kilka przykładów, które nie były by możliwe bez medialnej promocji SGO.
http://www.youtube.com/watch?v=ppu97OJslLo
Coraz bardziej zaawansowana działalność wymagała też odpowiedniego wyposażenia. Rozpoczęliśmy wtedy poszukiwania patronatu dla naszej grupy. Okazał się nim krajowy producent umundurowania i wyposażenia Helikon-Tex oraz największy dystrybutor wyposażenia militarnego korporacja Gunfire. Dzięki tym dwóm firmom, mogliśmy w bardzo krótkim czasie zmienić standardy sprzętowe do odpowiadających tym w jednostkach na których się wzorujemy.
Współpraca z GFC nigdy nie miała charakteru wyłącznie sprzętowego. Zawsze mogliśmy liczyć na konsultacje, porady, pomoc w promowaniu naszych akcji.
1,5 roku po rozpoczęciu działalności SGO Gdańsk, z południa kraju pojawiła się propozycja utworzenia drugiego oddziału. Zainteresowani współpracą i poszerzaniem idei SGO byli żołnierze 18 batalionu powietrzno-destantowego. Tym sposobem w Bielsku Białej powstało SGO BOST. Oddział funkcjonował aktywnie przez prawie rok. Finalnie, ponieważ członkowie oddziału chcieli rozwijać się jako samodzielna firma szkoleniowa, oddział został rozwiązany a jej członkowie realizują się obecnie jako instruktorzy.
Powstanie nowego oddziału SGO, okazało się inspirujące dla kolejnych osób. Tym sposobem w niedługim czasie powołane zostały kolejne oddziały.
SGO WOT, do dzisiaj pozostaje jedynym oddziałem który składa się wyłącznie z żołnierzy zawodowych.
SGO SEC, to pierwsza grupa zajmująca się zagadnieniami PMC. Co ciekawe większość członków oddziału to również rekonstruktorzy stołecznych SPAP i BOA.
Dowódca oddziału SGO z Międzyrzecza jest Jacek „Recon”. Ogromny autorytet jeśli chodzi o działania rozpoznawcze (prawi 20 lat służby w tego rodzaju wojsk). Było dla nas ogromnym wyróżnieniem, że tego rodzaju ekspert postanowił wspierać aktywnie nasze działania.
Kolejnym kamieniem milowym w rozwoju SGO było rozpoczęcie współpracy z elitarnym centrum szkoleń antyterrorystycznych Cichy Fight and Tactics. Pierwszy raz mieliśmy możliwość aktywnie współpracować z ludźmi, którzy byli dla nas autorytetem i osobami na których służbie się wzorowaliśmy.
Grzegorz Mikołajczyk i Waldemar Lijewski to jedni z dwóch najbardziej szanowanych przez nas instruktorów. Posiadający unikalną wiedzę i sposób do jej przekazywania.
Kolejnym wydarzeniem, które przybliżyło nas do działalności na której się wzorujemy było nawiązanie współpracy z wieloletnim szkoleniowcem SPAP Gdańsk Bogdanem Bliźniakiem. Mimo zakończenia służby i poświęcenia się działalności trenerskiej (sporty walki), postanowił on wziąć pod swoje skrzydła Gdański oddział SGO i szkolić go według standardów SPAP. Tym sposobem grupa zyskała długoterminowy plan szkoleniowy, zakładający uniwersalne przygotowanie w zakresie walki wręcz, rozwoju kondycyjnego i wielu innych.
Zajęcia organizowane 2 razy w tygodniu dla SGO, są autorskim cyklem szkoleniowym zakładającym podstawowe przygotowanie w zakresie kickboxingu, BJJ, Krav Maga i samoobrony realnej
Pod koniec 2012 r. Formacja SGO nawiązała współpracę ze środowiskiem grup rekonstrukcyjnych pododdziałów antyterrorystycznych. Z tego rodzaju organizacjami wiąże nas wiele wspólnych cech, stąd naturalne zaangażowanie w podobne projekty. Jednym z nich była współorganizacji zlotu grup rekonstrukcyjnych w Łodzi:
Zlot SPAT Łódź w 2012 r. był jedną z pierwszych sytuacji, gdzie uczestnikami szkoleń były również grupy MilSim
Dotychczas największą operacją zrealizowaną pod szyldem SGO były szkolenie pomocy przedmedycznej w warunkach bojowych, którego pomysłodawcą był dowódca SGO REC. Ponad 60 uczestników reprezentujących różne organizacje i grupy, szkoliło się pod okiem instruktorów cywilnych i doświadczonych paramedyków 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
Zajęcia odbyły się na terenie wojskowego poligonu w okolicach Międzyrzecza. Poza udostępnieniem obiektu, wojsko zapewniło również wsparcie merytoryczne i sprzęt.
Poza działalnością szkoleniową i treningową, Formacja SGO angażuje się również w działalność edukacyjną. Na oficjalnej witrynie, regularnie publikowane są materiały z zakresu strzelectwa, taktyki, wyposażenia czy projektów innych grup. Ponadto, od roku wydajemy własny magazyn militarny.
MilTac jest zbiorem najciekawszych artykułów publikowanych na łamach witryny SGO. Od 2013 r. obejmuje również artykuły zaprzyjaźnionych organizacji.
Gdyby nie Łukasz z Tabodesign, nie moglibyśmy przedstawić tego podsumowania 3 lat działalności formacji SGO. Jest on naszą szarą eminencją, ponieważ jego fotoreportaże zawsze wykonywane są bez ingerencji w naszą aktywność. Obie strony robią swoje, a efekty można potem oglądać w jego albumach. Pełni on również role naszego managera, który zajmuje się całą marketingową otoczką – co z kolei nam pozwala skupiać się tylko na treningach.
Łukasz jako jedyny w grupie nie musi działać w każdych warunkach…ale i tak to robi:)
Te 3 lata działalności SGO można podsumować jako działania typowo organizacyjne. Zyskaliśmy wsparcie merytoryczne i sprzętowe, zebraliśmy kilkudziesięciu pasjonatów w całej Polsce – teraz przyszedł czas na właściwe wykorzystanie tych możliwości. Największym wyzwaniem dla nas w tej chwili będzie utrzymanie stałego rozwoju i poziomu. Szybki rozwój może spowodować, równie szybkie wygaśnięcie inicjatywy. To jeden z problemów, z którym będziemy musieli zmierzyć się w kolejnych latach działalności.
Jednak póki każda osoba reprezentująca SGO będzie identyfikować się z hasłem Ex unitate vires (łac. W jedności siła), za 3 lata będziemy mogli dalej inspirować do aktywnego działania i wspierać ciekawe projekty.